Rozdział dwudziesty trzeci

"A co z twoim bezpieczeństwem?" Był zaniepokojony, a mnie to rozgrzewało.

Westchnęłam. "Słuchaj, nikt nie będzie stanowił potencjalnego zagrożenia w ludzkim świecie, przynajmniej nie nadprzyrodzonego rodzaju. Będę bezpieczna, dopóki nie opuszczę królestwa i będę w obrębie MoonLine. I nie sądzę, że ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie