
Jedyna Krew
MinnieMeenyMinyMoe · Zakończone · 139.1k słów
Wstęp
O Bogini...
Gdybym była sama, może po prostu pozwoliłabym, żeby moje palce wsunęły się między uda. To było jak film porno w mojej głowie. Nie wiem, co z Aidenem i Loganem, ale Adrian na pewno mógł wyczuć moje podniecenie z miejsca, w którym stał.
Chciałam, żeby przestał wpieprzać się w moje myśli; nie chciałam, żeby dłużej bawił się moim umysłem w ten sposób.
Nagie wyobrażenie Adriana w mojej głowie uśmiechnęło się do mnie i powiedziało: "Nie możesz tego zatrzymać, Celeste. Nie dopóki wszyscy w tym cholernym pokoju nie zrozumieją, że jesteś moja."
Moon Winters, prosta kobieta prowadząca proste życie wśród ludzi, nagle zostaje wrzucona w świat pełen Wilkołaków, Wampirów i Czarownic. Całe jej życie okazuje się kłamstwem i zdaje sobie sprawę, że jest daleka od bycia człowiekiem. Mając do dyspozycji tylko swoje dwa wewnętrzne głosy i przeczucie, musi znaleźć sposób na przetrwanie...
I dokonać wyboru między dwoma partnerami - niebezpiecznie uwodzicielskim, Królem Alfą Adrianem Wolfe'em i piekielnie przystojnym, Drugim w dowództwie Królestwa Wampirów Aidenem Vampem. Podczas gdy Adrian Wolfe jest już żonaty ze swoją ciężarną żoną, Aiden ma inne sekrety do ukrycia.
Czy odkryje prawdę na czas? Czy może będzie już za późno?
Rozdział 1
Adrian
Ona tu jest.
Ze wszystkich miejsc, gdzie myślałem, że ją znajdę, spotkała mnie tam, gdzie najmniej się spodziewałem.
Ze wszystkich momentów, kiedy myślałem, że w końcu ją znajdę i uczynię moją, ona tu jest, a ja nie wiedziałem, co zrobić.
To miało być nudne spotkanie; coś dla zachowania pozorów. Nigdy nie myślałem, że cały mój świat wywróci się dziś do góry nogami.
Na litość boską, czekałem latami, aż przyjdzie do mnie, tam gdzie należała. Czekałem, aż los zainterweniuje za każdym razem, gdy traciłem nadzieję na znalezienie tej przeznaczonej dla mnie.
I znalazłem ją tutaj, wśród ludzi.
Wyglądała jak marzenie każdego mężczyzny, jej obcisła sukienka przylegała do jej krągłości, sprawiając, że moje pięści zaciskały się obok mnie. Jej apetyczne ciało mogło rzucić każdego rozsądnego mężczyznę na kolana, a te oczy - te błyszczące, ciepłe oczy - miały w sobie iskierkę pożądania, która przesyłała dreszcze prosto do mojego twardniejącego członka. Mogła zobaczyć moje uporczywe spojrzenie na jej piersiach, a ja mogłem zobaczyć, jak jej szczyty sztywnieją w odpowiedzi. Moje spojrzenie wędrowało w dół do smukłej talii, a potem do rozkloszowanych bioder, tęskniąc za uczuciem moich palców wbijających się w jej miękkie ciało, gdybym ją posuwał jak zwierzę.
A potem rozchyliła usta, miękko wydychając powitanie: "Witam, panie Wolfe."
Starałem się zachować spokój.
W tej chwili chciałem zniszczyć jej usta i posiniaczyć jej wargi dzikimi pocałunkami. Jej zapach drażnił moje nozdrza, jej podniecenie i coś jeszcze.
Pachniało, jakby była w swojej rui - ten zapach sprawiał, że trudno było mi się kontrolować wśród jej kolegów. Zastanawiałem się, co bym zrobił, gdybyśmy spotkali się sam na sam. Miałem szczęście, że jej ruja się skończyła, a nie zaczęła, bo żadna ilość ludzi nie powstrzymałaby mnie przed wzięciem jej na stole konferencyjnym, gdyby tak było.
Mój członek twardniał jeszcze bardziej przy wulgarnych obrazach, które przelatywały przez mój umysł, rzeczy, które bym jej zrobił, gdyby nie było tylu ludzi wokół nas.
Stała tam, wyglądając tak pięknie i niewinnie jak sarna, z szeroko otwartymi oczami i rozchylonymi ustami. Jej policzki były zaróżowione z oczywistą pożądliwością, która przepływała przez nią do mnie, i zastanawiałem się, czy czuła się tak samo niekontrolowana jak ja.
Cholera!
Moje spodnie nie byłyby w stanie ukryć mojego podniecenia, gdyby ktoś spojrzał w dół choćby na moment, co ona zrobiła.
Jej ręka była wyciągnięta do uścisku dłoni, a ona przygryzła wargę, co wysłało iskry prosto do mojego krocza. Ująłem jej rękę i mocno nią potrząsnąłem, rozkoszując się elektrycznością iskrzącą napięcie między nami i w powietrzu wokół nas.
Tylko ona mogła sprawić, że poczuję się w ten sposób. Nikt nigdy nie sprawił, że poczułem się tak samo, i wiedziałem, że nikt nigdy nie sprawi, że poczuję się tak samo.
Była jedyną stworzoną dla mnie.
Wzięła głęboki oddech, czując to samo, a ja widziałem, że była zaskoczona sobą. Byłem przyzwyczajony do takich reakcji ze strony kobiet wokół mnie i nie zwracałem na nie uwagi, ale jej zainteresowanie było więcej niż mile widziane.
To było więcej niż "miłość od pierwszego wejrzenia" dla mnie.
Ale nie mogłem jej wystarczająco przeklinać za jej timing. Pokręciłem głową, chcąc skupić się na spotkaniu, a nie ślinić się na widok kobiety, która sprawiłaby, że się ośmieszę, jeśli nadal będzie tak na mnie patrzeć.
Całe spotkanie było torturą - mogłem czytać jej oczy, jakbym znał ją przez całe życie. Widziałem subtelne ruchy, kiedy zaciskała uda, a potem spoglądała na stół, jakby fantazjowała o tym, jak ją na nim pieprzę. Sprawiało to, że byłem twardszy niż kiedykolwiek wcześniej, a ledwie ją dotknąłem.
Jeśli to nie wszystko, jej zapach sprawiał, że mój umysł wariował. Jej podniecenie przytłaczało jej naturalny zapach, utrudniając mi rozszyfrowanie jej prawdziwej formy.
Nasze spojrzenia się spotkały, a cicha wymiana obiecywała noce mokrych snów, w których gwiazdą będzie tylko ona.
Moon Winters.
Ta kobieta mnie zabijała. Ale musiałem sobie przypominać, żeby zachować kontrolę.
Była spóźniona; gdyby pojawiła się w moim życiu lata wcześniej, byłoby łatwo uczynić ją moją i zaspokoić ją w sposób, w jaki chciałem.
Ale teraz miałem odpowiedzialności; podjąłem decyzje, które spowodowałyby chaos, gdyby kiedykolwiek wkroczyła do mojego świata.
Była bezpieczna tutaj, prawda? Niewinna i nieświadoma, żyjąca wśród ludzi, kto wie jak długo. Przypominając sobie o Bogini, zastanawiałem się, co miała na myśli, decydując się na tak ogromny zwrot w moim teraz stabilnym życiu.
Nie, to nie było właściwe. Czy ona w ogóle wiedziała, do czego była przeznaczona? Może nie; gdyby wiedziała, dawno przekroczyłaby granice ludzkiego świata.
To było dla najlepszego, zostawić ją tutaj i pozwolić jej żyć. W ten sposób nie stworzyłaby chaosu w moim świecie, a mój świat nie uczyniłby chaosu z jej życia.
Moje serce zapadło się w moim żołądku, sprawiając, że część mnie skręcała się z bólu na myśl o zostawieniu jej tutaj, samej, kiedy była przeznaczona, by być przy moim boku na zawsze; część, która już głęboko i nieodwołalnie ją kochała. Chciałem krzyczeć na świat, wrzeszczeć na mój los za to, że doprowadził mnie do punktu, w którym rzecz, której pragnąłem najbardziej od dziecka, była tuż przede mną, a ja nie mogłem nic zrobić, tylko ją odepchnąć.
Towarzyszka. Była moją towarzyszką.
Była moja.
Ale chciałbym móc powiedzieć to samo o sobie dla niej. Część mnie tęskniła, by być jej i tylko jej, mieć ją w moich ramionach, moim łóżku, moim pałacu i na moim tronie.
Chciałem dać jej świat, na który zasługiwała.
Ale już dałem mój innej, i teraz nie mogłem jej zostawić dla Moon.
Moje życie miało się zamienić w najgorszy koszmar.
Ostatnie Rozdziały
#91 Wersja Adriana: Poprzednia zawartość + Co jeśli?
Ostatnia Aktualizacja: 8/14/2025#90 Wersja Adriana - With Aiden
Ostatnia Aktualizacja: 8/14/2025#89 Wersja Adriana - Przed datą
Ostatnia Aktualizacja: 8/14/2025#88 Adrian Wolfe: Królowa Luna Króla Alfa (Pierwsze spotkanie)
Ostatnia Aktualizacja: 8/14/2025#87 Epilog
Ostatnia Aktualizacja: 8/14/2025#86 Rozdział ósmy piąty - Wypełniacz
Ostatnia Aktualizacja: 8/14/2025#85 Rozdział osiemdziesiąty czwarty
Ostatnia Aktualizacja: 8/14/2025#84 Rozdział osiemdziesiąty trzeci
Ostatnia Aktualizacja: 8/14/2025#83 Rozdział osiemdziesiąty drugi
Ostatnia Aktualizacja: 8/14/2025#82 Rozdział osiemdziesiąty pierwszy - wypełniacz
Ostatnia Aktualizacja: 8/14/2025
Może Ci się spodobać 😍
Zakochana w bracie mojego chłopaka z marynarki
"Co jest ze mną nie tak?
Dlaczego jego obecność sprawia, że czuję się jakby moja skóra była zbyt ciasna, jakbym nosiła sweter o dwa rozmiary za mały?
To tylko nowość, mówię sobie stanowczo.
To tylko nieznajomość kogoś nowego w przestrzeni, która zawsze była bezpieczna.
Przyzwyczaję się.
Muszę.
To brat mojego chłopaka.
To rodzina Tylera.
Nie pozwolę, żeby jedno zimne spojrzenie to zniszczyło.
**
Jako baletnica, moje życie wygląda idealnie—stypendium, główna rola, słodki chłopak Tyler. Aż do momentu, gdy Tyler pokazuje swoje prawdziwe oblicze, a jego starszy brat, Asher, wraca do domu.
Asher to weteran Marynarki z bliznami po bitwach i zerową cierpliwością. Nazywa mnie "księżniczką" jakby to była obelga. Nie mogę go znieść.
Kiedy kontuzja kostki zmusza mnie do rekonwalescencji w domku nad jeziorem rodziny Tylera, utknęłam z obydwoma braćmi. Co zaczyna się jako wzajemna nienawiść, powoli przeradza się w coś zakazanego.
Zakochuję się w bracie mojego chłopaka.
**
Nienawidzę dziewczyn takich jak ona.
Rozpieszczonych.
Delikatnych.
A jednak—
Jednak.
Obraz jej stojącej w drzwiach, ściskającej sweter mocniej wokół wąskich ramion, próbującej uśmiechać się przez niezręczność, nie opuszcza mnie.
Ani wspomnienie Tylera. Zostawiającego ją tutaj bez chwili zastanowienia.
Nie powinno mnie to obchodzić.
Nie obchodzi mnie to.
To nie mój problem, że Tyler jest idiotą.
To nie moja sprawa, jeśli jakaś rozpieszczona mała księżniczka musi wracać do domu po ciemku.
Nie jestem tu, żeby kogokolwiek ratować.
Szczególnie nie jej.
Szczególnie nie kogoś takiego jak ona.
Ona nie jest moim problemem.
I do diabła, upewnię się, że nigdy nim nie będzie.
Ale kiedy moje oczy padły na jej usta, chciałem, żeby była moja.
Zacznij Od Nowa
© 2020-2021 Val Sims. Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część tej powieści nie może być reprodukowana, dystrybuowana ani transmitowana w jakiejkolwiek formie ani za pomocą jakichkolwiek środków, w tym fotokopii, nagrywania lub innych metod elektronicznych czy mechanicznych, bez uprzedniej pisemnej zgody autora i wydawców.
Związana Kontraktem z Alfą
William — mój niesamowicie przystojny, bogaty narzeczony wilkołak, przeznaczony na Deltę — miał być mój na zawsze. Po pięciu latach razem, byłam gotowa stanąć na ślubnym kobiercu i odebrać swoje szczęśliwe zakończenie.
Zamiast tego, znalazłam go z nią. I ich synem.
Zdradzona, bez pracy i tonąca w rachunkach za leczenie mojego ojca, osiągnęłam dno głębiej, niż kiedykolwiek mogłam sobie wyobrazić. Kiedy myślałam, że straciłam wszystko, zbawienie przyszło w formie najbardziej niebezpiecznego mężczyzny, jakiego kiedykolwiek spotkałam.
Damien Sterling — przyszły Alfa Srebrnego Księżycowego Cienia i bezwzględny CEO Sterling Group — przesunął kontrakt po biurku z drapieżną gracją.
„Podpisz to, mała łani, a dam ci wszystko, czego pragnie twoje serce. Bogactwo. Władzę. Zemstę. Ale zrozum to — w chwili, gdy przyłożysz pióro do papieru, stajesz się moja. Ciałem, duszą i wszystkim pomiędzy.”
Powinnam była uciec. Zamiast tego, podpisałam swoje imię i przypieczętowałam swój los.
Teraz należę do Alfy. I on pokaże mi, jak dzika może być miłość.
Zakazane pragnienie króla Lykanów
Te słowa spłynęły okrutnie z ust mojego przeznaczonego-MOJEGO PARTNERA.
Odebrał mi niewinność, odrzucił mnie, dźgnął, a potem kazał zabić w naszą noc poślubną. Straciłam swoją wilczycę, pozostawiona w okrutnym świecie, by znosić ból sama...
Ale tej nocy moje życie przybrało inny obrót - obrót, który wciągnął mnie do najgorszego piekła możliwego.
Jednego momentu byłam dziedziczką mojego stada, a następnego - niewolnicą bezwzględnego Króla Lykanów, który był na skraju obłędu...
Zimny.
Śmiertelny.
Bez litości.
Jego obecność była samym piekłem.
Jego imię szeptem terroru.
Przyrzekł, że jestem jego, pożądana przez jego bestię; by zaspokoić, nawet jeśli miałoby to mnie złamać
Teraz, uwięziona w jego dominującym świecie, muszę przetrwać mroczne uściski Króla, który miał mnie owiniętą wokół palca.
Jednak w tej mrocznej rzeczywistości kryje się pierwotny los...
Kontraktowa Żona Prezesa
Bez Wilka, Przeznaczone Spotkania
Rue, niegdyś najdzielniejsza wojowniczka Krwawego Czerwonego Stada, doznaje bolesnej zdrady ze strony najbliższego przyjaciela, a przeznaczona jednorazowa noc zmienia jej ścieżkę. Została wygnana z watahy przez własnego ojca. 6 lat później, gdy ataki łotrów narastają, Rue zostaje wezwana z powrotem do swojego burzliwego świata, teraz w towarzystwie uroczego małego chłopca.
Wśród tego chaosu, Travis, potężny dziedzic najpotężniejszej watahy w Ameryce Północnej, ma za zadanie szkolić wojowników do walki z zagrożeniem ze strony łotrów. Gdy ich drogi w końcu się krzyżują, Travis jest zdumiony, gdy dowiaduje się, że Rue, obiecana mu, jest już matką.
Nawiedzony przez dawną miłość, Travis zmaga się z sprzecznymi emocjami, gdy nawiguję swoją rosnącą więź z niezłomną i niezależną Rue. Czy Rue przezwycięży swoją przeszłość, aby objąć nową przyszłość? Jakie decyzje podejmą w wilkołaczym świecie, gdzie pasja i obowiązek zderzają się w wirze przeznaczenia?
Twardzielka w Przebraniu
"Jade, muszę sprawdzić twoje—" zaczęła pielęgniarka.
"WON!" warknęłam z taką siłą, że obie kobiety cofnęły się w stronę drzwi.
Kiedyś bała się mnie Organizacja Cienia, która nafaszerowała mnie narkotykami, by skopiować moje zdolności w bardziej kontrolowaną wersję. Uciekłam z ich więzów i wysadziłam cały ich obiekt, gotowa umrzeć razem z moimi porywaczami.
Zamiast tego obudziłam się w szkolnej izbie chorych, z kobietami kłócącymi się wokół mnie, ich głosy rozdzierały mi czaszkę. Mój wybuch zamroził je w szoku — najwyraźniej nie spodziewały się takiej reakcji. Jedna z kobiet zagroziła, wychodząc: "Porozmawiamy o tym zachowaniu, jak wrócisz do domu."
Gorzka prawda? Odrodziłam się w ciele otyłej, słabej i rzekomo głupiej licealistki. Jej życie jest pełne dręczycieli i prześladowców, którzy uczynili jej egzystencję koszmarem.
Ale oni nie mają pojęcia, z kim teraz mają do czynienia.
Nie przeżyłam jako najgroźniejsza zabójczyni na świecie, pozwalając komukolwiek sobą pomiatać. I na pewno nie zamierzam zacząć teraz.
Uderzyłam mojego narzeczonego—poślubiłam jego miliardowego wroga
Technicznie rzecz biorąc, Rhys Granger był teraz moim narzeczonym – miliarder, zabójczo przystojny, chodzący mokry sen Wall Street. Moi rodzice wepchnęli mnie w to zaręczyny po tym, jak Catherine zniknęła, i szczerze mówiąc? Nie miałam nic przeciwko. Podkochiwałam się w Rhysie od lat. To była moja szansa, prawda? Moja kolej, by być wybraną?
Błędnie.
Pewnej nocy uderzył mnie. Przez kubek. Głupi, wyszczerbiony, brzydki kubek, który moja siostra dała mu lata temu. Wtedy mnie olśniło – on mnie nie kochał. Nawet mnie nie widział. Byłam tylko ciepłym ciałem zastępującym kobietę, którą naprawdę chciał. I najwyraźniej nie byłam warta nawet tyle, co podrasowana filiżanka do kawy.
Więc uderzyłam go z powrotem, rzuciłam go i przygotowałam się na katastrofę – moich rodziców tracących rozum, Rhysa rzucającego miliarderską furię, jego przerażającą rodzinę knującą moją przedwczesną śmierć.
Oczywiście, potrzebowałam alkoholu. Dużo alkoholu.
I wtedy pojawił się on.
Wysoki, niebezpieczny, niesprawiedliwie przystojny. Taki mężczyzna, który sprawia, że chcesz grzeszyć tylko przez jego istnienie. Spotkałam go tylko raz wcześniej, a tej nocy akurat był w tym samym barze co ja, pijana i pełna litości dla siebie. Więc zrobiłam jedyną logiczną rzecz: zaciągnęłam go do pokoju hotelowego i zerwałam z niego ubrania.
To było lekkomyślne. To było głupie. To było zupełnie nierozsądne.
Ale było też: Najlepszy. Seks. W. Moim. Życiu.
I, jak się okazało, najlepsza decyzja, jaką kiedykolwiek podjęłam.
Bo mój jednonocny romans nie był po prostu jakimś przypadkowym facetem. Był bogatszy od Rhysa, potężniejszy od całej mojej rodziny i zdecydowanie bardziej niebezpieczny, niż powinnam się bawić.
I teraz, nie zamierza mnie puścić.
Przypadkowo Twoja
Enzo Marchesi chciał tylko jednej nocy wolności. Zamiast tego obudził się przywiązany do łóżka nieznajomej, bez żadnej pamięci o tym, jak się tam znalazł—i absolutnie nie chce odejść, gdy tylko zobaczy kobietę odpowiedzialną za to.
To, co zaczyna się jako ogromna pomyłka, przeradza się w udawane zaręczyny, prawdziwe niebezpieczeństwo i dziką namiętność. Między tajemnicami mafii, brokatowymi narkotykami i babcią, która kiedyś prowadziła burdel, Lola i Enzo są w to zaangażowani po uszy.
Jeden błędny ruch to zapoczątkował.
Teraz żadne z nich nie chce się wycofać.
Narzeczona Wojennego Boga Alpha
Jednak Aleksander jasno określił swoją decyzję przed całym światem: „Evelyn jest jedyną kobietą, którą kiedykolwiek poślubię.”
Zabawa z Ogniem
„Wkrótce sobie porozmawiamy, dobrze?” Nie mogłam mówić, tylko wpatrywałam się w niego szeroko otwartymi oczami, podczas gdy moje serce biło jak oszalałe. Mogłam tylko mieć nadzieję, że to nie mnie szukał.
Althaia spotyka niebezpiecznego szefa mafii, Damiana, który zostaje zauroczony jej dużymi, niewinnymi zielonymi oczami i nie może przestać o niej myśleć. Althaia była ukrywana przed tym niebezpiecznym diabłem. Jednak los przyprowadził go do niej. Tym razem nie pozwoli jej już odejść.
Po Romansie: W Ramionach Miliardera
W moje urodziny zabrał ją na wakacje. Na naszą rocznicę przyprowadził ją do naszego domu i kochał się z nią w naszym łóżku...
Zrozpaczona, podstępem zmusiłam go do podpisania papierów rozwodowych.
George pozostał obojętny, przekonany, że nigdy go nie opuszczę.
Jego oszustwa trwały aż do dnia, kiedy rozwód został sfinalizowany. Rzuciłam mu papiery w twarz: "George Capulet, od tej chwili wynoś się z mojego życia!"
Dopiero wtedy panika zalała jego oczy, gdy błagał mnie, żebym została.
Kiedy jego telefony zalały mój telefon później tej nocy, to nie ja odebrałam, ale mój nowy chłopak Julian.
"Nie wiesz," zaśmiał się Julian do słuchawki, "że porządny były chłopak powinien być cichy jak grób?"
George zgrzytał zębami: "Daj mi ją do telefonu!"
"Obawiam się, że to niemożliwe."
Julian delikatnie pocałował moje śpiące ciało wtulone w niego. "Jest wykończona. Właśnie zasnęła."












