Rozdział pięćdziesiąty ósmy

„A co z nią?” – zapytał chłodno, jakby mnie nie było na spotkaniu.

„Nie chcemy powtórki sytuacji wojennej z powodu komplikacji, która powinna być sprawą osobistą. Mamy nadzieję, że pozostanie jej wyborem, z kim chce być. Nie chcemy zmuszać jej do wybierania stron. Nie dajemy jej ultimatum i oczekuj...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie