Och, żeby być jak Maddie

Laurel

Kilka dni później siedziałam przy stole, trzymając w ręce szklankę soku żurawinowego. Joey zaskoczył Madison, wracając do domu i przyspieszając datę ich ślubu. Byłam z tego powodu szczęśliwa, naprawdę byłam, ale widok radości na twarzy Madison sprawiał, że moje własne cierpienie rosło. Minęł...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie