Dziękujemy Masonowi

Godzinę później, znalazłam się obserwując Masona, który przyjmował wskazówki od dzieci, celowo popełniając błędy, które dzieci musiały poprawić, co robiły z wielkim entuzjazmem. Nie mogłam powstrzymać dumnego uśmiechu, który uniósł moje usta, gdy używały technik nauczania, które stosowałam na naszyc...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie