Zostań...

Mason

Złapałem mały bawełniany ogonek na jej tyłku, używając go, by przyciągnąć ją do siebie, gdy pchałem się naprzód, zanurzając się w jej wilgotnym cieple. Prawie dzikie dźwięki wydobyły się z moich ust, gdy ona wbiła twarz w poduszki. Gdy cofnąłem biodra i usłyszałem jej jęk, zastygłem w przeraż...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie