Rozdział 33

Drewniane drzwi z hukiem otwierają się, uderzając w ścianę za nimi, a ja budzę się gwałtownie, wciskając się jak najdalej w ścianę. Moje oczy zwężają się na mężczyznę stojącego w drzwiach, a ja przełykam gulę w gardle, zdeterminowana, by pokazać mu, że się nie boję. Naprawdę się boję, jestem przeraż...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie