54

Państwo Duvall byli na tyle uprzejmi, że zaproponowali nam kolację – a raczej Adeline była na tyle uprzejma, że ją dla nas przygotowała. Jadalnia była cicha, poza cichym brzmieniem "Wash" Bon Iver, które płynęło z gramofonu w kącie. Słabe światło żyrandola nad głową rzucało złocisty blask na zużyty ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie