75

Moje serce waliło o żebra, każdy jego rytm jak bęben ostrzegawczy. Żołądek skręcał się, głód mieszał się z głębokim, dręczącym niepokojem.

Głos Joe'a stawał się cichszy, bardziej niebezpieczny. „Wszedłeś do jaskini lwa, myśląc, że jesteś nietykalny. Jakby zasady cię nie dotyczyły. Ale rzecz z drapi...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie