86

Odwróciłem się w stronę pokoju, z którego przyszedłem, oczekując, że zobaczę coś, cokolwiek, ale nie było nic. Żadnego śladu po Adeline, żadnego śladu po kimkolwiek. Byłem sam.

  • Adeline? - zawołałem, a mój głos drżał. Brzmiał dziwnie, jakby nie należał do mnie. Echo odbijało się ode mnie, małe i s...
Zaloguj się i kontynuuj czytanie