104

Moje palce zacisnęły się na klamce, wilgotnej od potu, a serce biło mi tak mocno, że czułem je w żebrach, gdy ją przekręcałem, przygotowując się na opór. Na nic. Na porażkę. Na potwierdzenie, że Adeline zamknęła mnie w środku, może żeby powstrzymać mnie przed popełnieniem błędu, może żeby czegoś mni...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie