ROZDZIAŁ 33

Perspektywa Emeliana

"Co do-"

moje słowa wydobyły się ze mnie automatycznie, gdy moje oczy zauważyły Rebekę stojącą tuż przede mną.

"No cóż, dobry wieczór i tobie, Emeliano." Powiedziała z uśmiechem, który nie sięgał jej oczu.

Co ona tu robiła? Myślałem, że kazałem jej odejść? Czyżby nie prz...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie