ROZDZIAŁ 43

Punkt widzenia Rebeki

„Co?”

Mój głos wyszedł w wysokim szeptem. Jeśli istnieje inne słowo, które lepiej oddaje moje obecne zamieszanie, to bym je wzięła... Chwyciłabym je, bo mój mózg teraz kręci się z mnóstwem pytań!

Jak to możliwe, że jestem spokrewniona z Marcosem? To przecież nie ma sensu! An...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie