18

PERSPEKTYWA EMILIANO

Przechylając lekko głowę, nadal obserwowałem Rebeccę. Nie zauważyła mojego spojrzenia, całą swoją uwagę skupiając na dopinaniu ostatnich szczegółów naszego powrotu do Orlando. Fascynowało mnie to, jak pracowała, jak poruszała dłońmi i lekko marszczyła brwi. Była pedantyczna, ni...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie