33

Duszne, popołudniowe gorąco wisiało w pokoju niczym ciężar, utrudniając oddychanie. Wentylator nad głową ledwo poruszał gęste, wilgotne powietrze, jego leniwe obroty nie przynosiły ulgi. Leżałam rozciągnięta na łóżku, włosy przyklejały się do karku, a pot zbierał się na dole pleców. Światło wpadając...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie