57:Noc krwi

Po wielu próbach pisania i kasowania rozdziału... Oto aktualizacja.

Przepraszam, że tym razem tak długo to trwało :(

**Proszę, zostawcie dużo komentarzy, bo naprawdę potrzebuję motywacji. Ostatnio mam problemy ze zdrowiem psychicznym. Nie mogę się na niczym skupić, więc proszę, komentujci...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie