Rozdział 61

(Z perspektywy Sebastiona)

Po oderwaniu mojej siostry ode mnie, pomagam jej osuszyć łzy, a następnie zabieram obraz do jej gabinetu. Wieszam go w miejscu, które jej wskazałem, i jest zachwycona. Rozmawiamy o tym, co zobaczyłem tego dnia, że postanowiłem to namalować. Opowiadam jej, jak widziałe...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie