Rozdział 72

(Sebastian)

Następnego ranka siedzę przy moim kuchennym stole z trzema wiedźmami i Królem Alfą wilkołaków. Jestem wojownikiem i bardzo silnym Alfą, ale muszę przyznać, że czuję się onieśmielony w ich obecności.

Poziom mocy, który Monroe emanuje bez najmniejszego wysiłku, jest niesamowity. ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie