Rozdział 126

Briar

Lana czekała na mnie, kiedy wróciłem do domu. Miała więcej toreb z jedzeniem na wynos. Będę musiał wkrótce pójść do sklepu spożywczego i zabronić tej praktyki, bo to wyczerpuje kieszenie Mazzie.

„Twoja dziewczyna będzie żałować twoich wydatków,” zauważyłem, kiedy wyciągała cztery duże kanapk...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie