Rozdział 52

Briar

Carter nalegał, żebym zaczęła przeglądać pokój. Obiecał, że będzie przychodził codziennie i wyciągał po kilka pudełek naraz, żeby ulżyć mi psychicznie. Powiedział, że muszę spać w prawdziwym łóżku. Łatwiej było mi, kiedy ktoś kazał mi coś zrobić, niż gdybym miała to zrobić z własnej woli. Daw...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie