Rozdział 54

Carter

W poniedziałkowy poranek pojechałem rowerem do Briar. Colten miał niedługo przyjechać po ciężarówkę. Ja miałem jechać za nim z Briar. Nie wiedziała, że przyjadę na rowerze, ale to był ładny letni dzień i pomyślałem, że jej się to spodoba, przynajmniej miałem taką nadzieję. Czekała z Ole Bett...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie