Rozdział 88

Briar

Kilka godzin później szturchnęłam Cartera, który przysypiał.

"Hmm?"

"Mamy jeszcze trening do zrobienia, a kamery mogą poczekać do jutra."

"Racja, mieliśmy coś do zrobienia." Zgodził się, zanim wstał i się przeciągnął. Poszłam za nim na górę, aby przeszukać swoją torbę i znaleźć coś do bieg...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie