Rozdział 134 - Musisz wyjść

HADRIAN

Drzwi trzasnęły, gdy przepchnąłem się przez próg i wybiegłem z salonu. W dłoni trzymałem małe pudełko z dwoma pierścieniami bezpiecznie zamkniętymi w środku. W mojej głowie panowała absolutna cisza, a każde wezwanie odbijało się echem.

„Graciella?” Zawołałem ponownie, jej imię zamieniło ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie