

Jej Książę Bez Towarzyszki
Desireé Valeria ✍️ · W trakcie · 190.9k słów
Wstęp
"Jesteś moją partnerką."
"Wybraną partnerką." Przypominam mu. Nauczyłam się, że istnieje bardzo wyraźna różnica między tymi dwoma pojęciami. Związanie przez los, stworzone przez samą boginię księżyca, jest czymś tak niezaprzeczalnym i czystym.
Przynajmniej tak słyszałam.
Jego głośny warkot rozlega się przez pokój i wibruje przez moje ciało, gdy przyciąga mnie do siebie. Jego ramiona są jak grube metalowe pręty, które mnie więżą. Jego oczy wirują między jasnym bursztynem a czernią.
"Nie obchodzi mnie to. Ty. Jesteś. Moja. Partnerką."
"Ale—"
Chwyta moją brodę między dwoma palcami, zmuszając mnie do spojrzenia w górę i skutecznie zamykając mi usta.
"Nie słuchasz?"
——————
Chcą, żebym została partnerką ich księcia koronnego. Ja, zwykły człowiek, związana z bezwzględnym potworem!
Od lat jesteśmy w stanie wojny z wilkołakami. Widziałam, jak wielu moich przyjaciół i członków rodziny ginęło pod pazurami wilkołaków. Mogę być mała i słaba, ale teraz wilki znów przychodzą po mój dom i nie mogę stać bezczynnie.
Mogę ich chronić, ale żeby to zrobić, będę musiała spełnić żądania mojego wroga. Wierzą, że zrobię, co powiedzą, bo jestem przestraszona, i szczerze mówiąc, jestem przerażona. Życie z potworami z moich koszmarów, kto by się nie bał?
Mimo to, nigdy nie odwrócę się od moich ludzi, nawet jeśli nie przeżyję tego.
A książę koronny? Niszczenie i rozpacz płyną w jego krwi. Prawdopodobnie jest jeszcze gorszy niż reszta z nich.
Prawda?
——————
Ostrzeżenie: ta historia zawiera wulgarny język, przemoc, morderstwo i seks.
Rozdział 1
EMMA
Wilkołaki przyszły w noc krwawego księżyca. Niebo stało się czerwone, gdy przeszły przez miasteczko, wyrywając dziewczyny i kobiety z ich domów. Chaos rozpętał się, gdy pierwsza dziewczyna została zabita. Miała na imię Hannah i była moją najlepszą przyjaciółką.
—————
Patrzę przez okno sypialni i zauważam czerwony odcień nieba. Wygląda groźnie w porównaniu do zachodu słońca. Widzę Hannę idącą w stronę naszego domu na końcu ulicy. Jej oczy są szafirowo niebieskie, a włosy kasztanowe, sięgające dolnej części pleców. Zawsze trochę zazdrościłam Hannie jej prostych i łatwych do ułożenia włosów.
„Mamo, mogę na chwilę wyjść na dwór? Hanna przyszła.” Krzyczę do matki na dole.
Melodyjny głos mojej matki dochodzi przez klatkę schodową. „Tylko na chwilę, dobrze Kochanie? Potrzebuję twojej pomocy przy tym cieście.”
„Tak, obiecuję.”
„Czy jest ciasto?” Lucas woła ze swojego pokoju i wychyla głowę przez drzwi. Jego blond włosy są jak zawsze niechlujne.
„Oczywiście, że jest ciasto, głuptasie. To moje urodziny.” Śpiewam i ignoruję mojego irytującego brata, który rzuca kolejną uwagę.
Biegnę po schodach w kierunku drzwi wejściowych. Mieszkamy w białym domu na najmniejszej ulicy w Aldea. Zwykle jest tu bardzo żywo, z mnóstwem zielonych roślin w ogródkach i rozmowami ludzi, ale dziś w powietrzu unosi się chłód.
Patrzę, jak mężczyzna w czarnym mundurze i czarnych skórzanych butach wchodzi na naszą małą ulicę. Znam wszystkich, którzy tu mieszkają, ale ten mężczyzna jest nieznany.
Podchodzi do Hanny i widzę, jak pazury wyrastają z jego ręki i przebijają jej serce. Patrzę, jak krew nasiąka jej sukienkę i jak życie znika z jej szafirowo niebieskich oczu.
Krzyczę, a moja matka pojawia się w drzwiach obok mnie. Mężczyzna patrzy w naszą stronę z dzikim błyskiem w oczach. Pojawia się więcej mężczyzn, którzy wchodzą na naszą małą ulicę i otaczają tego człowieka.
Moja matka odciąga mnie od drzwi i nakazuje mi biec tylnymi drzwiami w stronę ciemnego lasu za naszym domem. Nie zatrzymuje się, by poszukać mojego brata ani ojca. Po prostu odciąga mnie od chaosu.
Jakby wiedziała, dlaczego tu są i czego szukają.
Domy miasteczka znikają za nami, a ich miejsce zajmuje nieskończony las sosnowy. Wysokie sosny rzucają cienie na ziemię. Ziemia drży pod moimi stopami, gdy potwory się zbliżają. Moja matka ciągnie mnie za ramię, jej palce mocno wbijają się w moją skórę, nakazując mi biec szybciej przez las.
Wspomnienie krwi kapiącej na chodnik, gdzie wilkołak rozszarpał ciało, pochłania mój umysł.
Nie mogę biec szybciej, moje płuca ciężko pracują, a mięśnie palą. Moje nogi są słabe i błagają mnie, bym zwolniła. Biegniemy, aż drewniana chatka pojawia się w zasięgu wzroku. Chatka myśliwego jest stara i opuszczona. W dachu są dziury, a okna są rozbite.
Ja i moi przyjaciele czasami zakradaliśmy się tutaj i opowiadaliśmy straszne historie w nocy, ale żadna historia nie była tak przerażająca jak ta.
Moje płuca pracują ciężko, gdy przestajemy biec. Czuję smak lasu w wilgotnym powietrzu. Przechodzimy przez szyszki i połamane gałęzie drzew na werandę.
Drewniane drzwi skrzypią protestując, gdy moja matka wprowadza nas do środka. Podłoga jest pokryta martwymi liśćmi, które wpadły przez okno.
Moje nogi w końcu się poddają, a matka przytula mnie mocno. Jedynym dźwiękiem wokół nas jest nasz ciężki oddech. Odsuwa mnie i patrzy mi prosto w oczy. Moja wizja jest zamazana, ale wciąż widzę, że jej niebieskie oczy są twarde i zimne, czego nigdy wcześniej nie widziałam.
„Mamy mało czasu, więc słuchaj uważnie.”
Moje ręce drżą, gdy adrenalina zaczyna opadać. „Mamo, boję się.” Chatka jest zimna bez światła słonecznego, co zostawia gęsią skórkę na mojej skórze.
Pociera rękami moje nagie ramiona. „Wiem, kochanie, ale musisz mnie posłuchać, dobrze?”
Kiwnęłam głową i ścisnęłam naszyjnik, który mama dała mi na moje dziesiąte urodziny, dokładnie cztery lata temu. Dotykam go, gdy jestem zdenerwowana lub przestraszona. Zawieszka jest wykonana z ręcznie dmuchanego szkła i ma kształt rosnącego księżyca. Jest przezroczysta i wisi na srebrnym łańcuszku.
Mama przykryła moją dłoń swoją. „Musisz być bardzo ostrożna z tym, dobrze?”
Znów kiwnęłam głową.
„Teraz, bądź zupełnie nieruchoma.” Mama powiedziała, a jej oczy stały się czarne.
Instynktownie odsunęłam się od niej, ale jej chwyt był nieugięty. Jej usta poruszały się, gdy zaczęła mamrotać ciąg słów w języku, którego nie rozumiałam.
„Mamo, co się dzieje?” Ostry ból zapłonął w mojej klatce piersiowej. Krzyk chciał wyrwać się z moich ust, ale mama mocno zakryła mi usta dłonią.
Ból przeszył moje serce i rozprzestrzenił się na resztę ciała. Dotarł do czubka głowy i końcówek palców. Zacisnęłam oczy, błagając w duchu, żeby przestała.
Po minucie, która wydawała się wiecznością, ból w końcu opuścił moje ciało przez klatkę piersiową. Gdy otworzyłam oczy, w jej niebieskich oczach dostrzegłam smutny wyraz.
Drżenie pod nami powróciło i patrzyłam na mamę, gdy strach zastąpił jej determinację.
Jej słowa były ledwo szeptem. „Są blisko. Musisz się ukryć.”
Rozejrzała się po pokoju. Jej wzrok zatrzymał się na szafkach kuchennych. Kiedyś czerwone drzwi szafek ledwo trzymały się na zawiasach.
Poprowadziła mnie do ciemnego zakamarka. „Słuchaj uważnie, bez względu na to, co się stanie. Obiecaj mi, że się nie ruszysz i nie wydasz żadnego dźwięku.”
Chciałam zapytać, co się dzieje. Chciałam zapytać, gdzie są Lucas i tata, ale lodowaty wyraz w jej oczach mnie powstrzymał. „Obiecuję,” wyszeptałam.
Zamknęła drzwi szafki, wciskając drewno na miejsce. Skuliłam się w ciemnej, ciasnej przestrzeni, ale mogłam wszystko zobaczyć przez szczelinę między drzwiami.
Drzwi do chaty otworzyły się z hukiem i uderzyły o ścianę. Do środka wszedł mężczyzna w średnim wieku w czarnych skórzanych butach i czarnym mundurze. Na jego mundurze były wyhaftowane trzy złote gwiazdy. Jego czarne włosy były krótko przystrzyżone. Linie na jego twarzy były głębokie, a oczy miały błotnisty brązowy kolor. Przeszedł przez pokój, jakby oceniał wybór wnętrza.
„Czego chcesz?” zapytała moja mama, odwrócona do mnie plecami.
„Wiesz, czego chcemy.” Jego głos był chrapliwy i bolesny dla moich uszu.
Jego kroki były ciężkie, gdy zbliżał się do mojej mamy i górował nad nią. „Gdzie ona jest? Wiem, że ją ukrywasz.”
Moja mama nie była tak wysoka, ale nie cofnęła się. „Nikogo już nie ma, zabiłeś ich wszystkich.”
Mężczyzna zaśmiał się, a jego oczy stały się czarne. Złowieszczy uśmiech odsłonił kły w jego ustach i zdławiłam westchnienie.
„Nie wszystkich.”
Słowa wciąż odbijały się echem w pokoju i ledwo widziałam jego następny ruch. Z jego rąk wyrosły długie, ostre pazury. Wszystko wydawało się dziać w zwolnionym tempie. W mniej niż oddech pazury rozdarły klatkę piersiową mojej mamy. Upadła na ziemię, a jej krew wsiąkała w drewnianą podłogę.
Moje ręce drżały, gdy zakryłam usta, by powstrzymać krzyk. Łzy zamgliły mój wzrok i spływały po policzkach. Moja klatka piersiowa bolała, jakby coś rozrywało mnie od środka.
Po krótkiej chwili ciszy, dźwięk ciężkich butów ponownie rozbrzmiał w chacie. Stawiał powolne kroki po rozbitym szkle i skrzypiącym drewnie.
„Twoja matka była przebiegła, ale szacowałem, że jest mądrzejsza.” Kroki zbliżały się, a ja mogłam zobaczyć blask jego czarnych skórzanych butów.
„Czułem cię już z zewnątrz.” Oderwał drzwi szafki od zawiasów. Duża ręka chwyciła mnie za szyję i podniósł mnie w powietrze. Ostre kły pojawiły się, gdy pokazał swoje przerażające zęby.
Złamałam obietnicę, którą właśnie złożyłam, i wydałam z siebie przeraźliwy krzyk.
Ostatnie Rozdziały
#155 Rozdział 155 - Witamy w domu, księżniczka Emma
Ostatnia Aktualizacja: 9/9/2025#154 Rozdział 154 - To jest nasza droga do miasta
Ostatnia Aktualizacja: 9/9/2025#153 Rozdział 153 - Jesteś w bólu
Ostatnia Aktualizacja: 9/9/2025#152 Rozdział 152 - Nigdy nie zapominam twarzy
Ostatnia Aktualizacja: 9/9/2025#151 Rozdział 151 - Emma może być...
Ostatnia Aktualizacja: 9/9/2025#150 Rozdział 150 - Niewłaściwy ruch, mały
Ostatnia Aktualizacja: 9/9/2025#149 Rozdział 149 - Jesteś taki ubity
Ostatnia Aktualizacja: 9/9/2025#148 Rozdział 148 - Potrzebuję chwili w samotności
Ostatnia Aktualizacja: 9/9/2025#147 Rozdział 147 - Będziesz tego żałować
Ostatnia Aktualizacja: 9/9/2025#146 Rozdział 146 - Mam więcej krwi na rękach
Ostatnia Aktualizacja: 9/9/2025
Może Ci się spodobać 😍
Jednonocna przygoda z moim szefem
Rozwiedź się ze mną, zanim śmierć mnie zabierze, CEO
Moja ręka instynktownie powędrowała do brzucha. "Więc... naprawdę go nie ma?"
"Twoje osłabione przez raka ciało nie jest w stanie utrzymać ciąży. Musimy ją zakończyć, i to szybko," powiedział lekarz.
Po operacji ON się pojawił. "Audrey Sinclair! Jak śmiesz podejmować taką decyzję bez konsultacji ze mną?"
Chciałam wylać swój ból, poczuć jego objęcia. Ale kiedy zobaczyłam KOBIETĘ obok niego, zrezygnowałam.
Bez wahania odszedł z tą "delikatną" kobietą. Takiej czułości nigdy nie zaznałam.
Jednak już mi to nie przeszkadza, bo nie mam nic - mojego dziecka, mojej miłości, a nawet... mojego życia.
Audrey Sinclair, biedna kobieta, zakochała się w mężczyźnie, w którym nie powinna. Blake Parker, najpotężniejszy miliarder w Nowym Jorku, ma wszystko, o czym mężczyzna może marzyć - pieniądze, władzę, wpływy - ale jednej rzeczy nie ma: nie kocha jej.
Pięć lat jednostronnej miłości. Trzy lata potajemnego małżeństwa. Diagnoza, która pozostawia jej trzy miesiące życia.
Kiedy hollywoodzka gwiazda wraca z Europy, Audrey Sinclair wie, że nadszedł czas, by zakończyć swoje bezmiłosne małżeństwo. Ale nie rozumie - skoro jej nie kocha, dlaczego odmówił, gdy zaproponowała rozwód? Dlaczego torturuje ją w ostatnich trzech miesiącach jej życia?
Czas ucieka jak piasek przez klepsydrę, a Audrey musi wybrać: umrzeć jako pani Parker, czy przeżyć swoje ostatnie dni w wolności.
Jego obietnica: Dzieci mafii
Serena jest spokojna, podczas gdy Christian jest nieustraszony i bezpośredni, ale jakoś muszą sprawić, by to zadziałało. Kiedy Christian zmusza Serenę do udawanych zaręczyn, ona stara się jak może wpasować w rodzinę i luksusowe życie, jakie prowadzą kobiety, podczas gdy Christian walczy, aby chronić swoją rodzinę. Wszystko jednak zmienia się, gdy na jaw wychodzi ukryta prawda o Serenie i jej biologicznych rodzicach.
Ich planem było udawanie do momentu narodzin dziecka, a zasada była taka, żeby się nie zakochać, ale plany nie zawsze idą zgodnie z oczekiwaniami.
Czy Christian będzie w stanie ochronić matkę swojego nienarodzonego dziecka?
I czy w końcu poczują coś do siebie?
Zacznij Od Nowa
© 2020-2021 Val Sims. Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część tej powieści nie może być reprodukowana, dystrybuowana ani transmitowana w jakiejkolwiek formie ani za pomocą jakichkolwiek środków, w tym fotokopii, nagrywania lub innych metod elektronicznych czy mechanicznych, bez uprzedniej pisemnej zgody autora i wydawców.
Błogość anioła
„Zamknij się, do cholery!” ryknął na nią. Zamilkła, a on zobaczył, jak jej oczy zaczynają się napełniać łzami, a jej wargi drżą. O cholera, pomyślał. Jak większość mężczyzn, płacząca kobieta przerażała go na śmierć. Wolałby stoczyć strzelaninę z setką swoich najgorszych wrogów, niż musieć radzić sobie z jedną płaczącą kobietą.
„Jak masz na imię?” zapytał.
„Ava,” odpowiedziała cienkim głosem.
„Ava Cobler?” chciał wiedzieć. Jej imię nigdy wcześniej nie brzmiało tak pięknie, co ją zaskoczyło. Prawie zapomniała skinąć głową. „Nazywam się Zane Velky,” przedstawił się, wyciągając rękę. Oczy Avy zrobiły się większe, gdy usłyszała to imię. O nie, tylko nie to, pomyślała.
„Słyszałaś o mnie,” uśmiechnął się, brzmiał zadowolony. Ava skinęła głową. Każdy, kto mieszkał w mieście, znał nazwisko Velky, była to największa grupa mafijna w stanie, z siedzibą w mieście. A Zane Velky był głową rodziny, donem, wielkim szefem, współczesnym Al Capone. Ava czuła, jak jej spanikowany umysł wymyka się spod kontroli.
„Spokojnie, aniołku,” powiedział Zane, kładąc rękę na jej ramieniu. Jego kciuk zjechał w dół przed jej gardło. Gdyby ścisnął, miałaby trudności z oddychaniem, zdała sobie sprawę Ava, ale jakoś jego ręka uspokoiła jej umysł. „Dobra dziewczynka. Ty i ja musimy porozmawiać,” powiedział jej. Umysł Avy sprzeciwił się, gdy nazwał ją dziewczynką. Irytowało ją to, mimo że była przerażona. „Kto cię uderzył?” zapytał. Zane przesunął rękę, aby przechylić jej głowę na bok, żeby mógł spojrzeć na jej policzek, a potem na wargę.
******************Ava zostaje porwana i zmuszona do uświadomienia sobie, że jej wujek sprzedał ją rodzinie Velky, aby spłacić swoje długi hazardowe. Zane jest głową kartelu rodziny Velky. Jest twardy, brutalny, niebezpieczny i śmiertelny. W jego życiu nie ma miejsca na miłość ani związki, ale ma potrzeby jak każdy gorący mężczyzna.
Szczenię Księcia Lykanów
„Wkrótce będziesz mnie błagać. A kiedy to zrobisz – wykorzystam cię, jak mi się podoba, a potem cię odrzucę.”
—
Kiedy Violet Hastings rozpoczyna pierwszy rok w Akademii Zmiennokształtnych Starlight, pragnie tylko dwóch rzeczy – uczcić dziedzictwo swojej matki, stając się wykwalifikowaną uzdrowicielką dla swojej watahy, oraz przetrwać akademię, nie będąc nazywaną dziwakiem z powodu swojego dziwnego schorzenia oczu.
Sytuacja dramatycznie się zmienia, gdy odkrywa, że Kylan, arogancki dziedzic tronu Lykanów, który od momentu ich spotkania uprzykrzał jej życie, jest jej przeznaczonym partnerem.
Kylan, znany ze swojego zimnego charakteru i okrutnych sposobów, jest daleki od zadowolenia. Odmawia zaakceptowania Violet jako swojej partnerki, ale nie chce jej również odrzucić. Zamiast tego widzi w niej swojego szczeniaka i jest zdeterminowany, by uczynić jej życie jeszcze bardziej nieznośnym.
Jakby zmagania z torturami Kylana nie były wystarczające, Violet zaczyna odkrywać tajemnice dotyczące swojej przeszłości, które zmieniają wszystko, co myślała, że wie. Skąd naprawdę pochodzi? Jaka jest tajemnica jej oczu? I czy całe jej życie było kłamstwem?
Pan Ryan
Podszedł bliżej z mrocznym i głodnym wyrazem twarzy,
tak blisko,
jego ręce sięgnęły mojej twarzy, a on przycisnął swoje ciało do mojego.
Jego usta pochłonęły moje z zapałem, trochę niegrzecznie.
Jego język odebrał mi dech.
„Jeśli nie pójdziesz ze mną, przelecę cię tutaj.” Szepnął.
Katherine zachowała dziewictwo przez lata, nawet po ukończeniu 18 lat. Ale pewnego dnia spotkała w klubie niezwykle seksualnego mężczyznę, Nathana Ryana. Miał najbardziej uwodzicielskie niebieskie oczy, jakie kiedykolwiek widziała, wyraźnie zarysowaną szczękę, prawie złociste blond włosy, pełne usta, idealnie wykrojone, i najwspanialszy uśmiech, z idealnymi zębami i tymi cholernymi dołeczkami. Niesamowicie seksowny.
Ona i on mieli piękną i gorącą jednonocną przygodę...
Katherine myślała, że już nigdy nie spotka tego mężczyzny.
Ale los miał inny plan.
Katherine ma właśnie objąć stanowisko asystentki miliardera, który jest właścicielem jednej z największych firm w kraju i jest znany jako zdobywca, autorytatywny i całkowicie nieodparty mężczyzna. To Nathan Ryan!
Czy Kate będzie w stanie oprzeć się urokowi tego atrakcyjnego, potężnego i uwodzicielskiego mężczyzny?
Czytaj, aby poznać relację rozdartej między gniewem a niekontrolowaną żądzą przyjemności.
Ostrzeżenie: R18+, tylko dla dojrzałych czytelników.
Ukoronowana przez Los
„Ona byłaby tylko Rozmnażaczką, ty byłabyś Luną. Kiedy zajdzie w ciążę, nie dotknąłbym jej więcej.” Szczęka mojego partnera, Leona, zacisnęła się.
Zaśmiałam się, gorzkim, złamanym dźwiękiem.
„Jesteś niewiarygodny. Wolałabym przyjąć twoje odrzucenie, niż żyć w ten sposób.”
——
Jako dziewczyna bez wilka, opuściłam mojego partnera i moją watahę.
Wśród ludzi przetrwałam, stając się mistrzynią tymczasowości: przenosząc się z pracy do pracy... aż stałam się najlepszą barmanką w małym miasteczku.
Tam znalazł mnie Alfa Adrian.
Nikt nie mógł oprzeć się czarującemu Adrianowi, więc dołączyłam do jego tajemniczej watahy, ukrytej głęboko na pustyni.
Rozpoczął się Turniej Króla Alfów, odbywający się co cztery lata. Ponad pięćdziesiąt watah z całej Ameryki Północnej rywalizowało.
Świat wilkołaków stał na krawędzi rewolucji. Wtedy znowu zobaczyłam Leona...
Rozdarta między dwoma Alfami, nie miałam pojęcia, że to, co nas czeka, to nie tylko zawody, ale seria brutalnych, bezlitosnych prób.
Zastępcza Narzeczona Mafii
Boże, chciała więcej.
Valentina De Luca nigdy nie miała być panną młodą Caruso. To była rola jej siostry — dopóki Alecia nie uciekła ze swoim narzeczonym, pozostawiając rodzinę tonącą w długach i umowie, której nie dało się cofnąć. Teraz Valentina została wystawiona jako zastaw, zmuszona do małżeństwa z najniebezpieczniejszym mężczyzną w Neapolu.
Luca Caruso nie miał żadnego użytku dla kobiety, która nie była częścią pierwotnej umowy. Dla niego Valentina jest tylko zastępstwem, sposobem na odzyskanie tego, co mu obiecano. Ale ona nie jest tak krucha, jak się wydaje. Im bardziej ich życia się splatają, tym trudniej jest ją ignorować.
Wszystko zaczyna iść dobrze dla niej, aż do momentu, gdy jej siostra wraca. A wraz z nią, rodzaj kłopotów, które mogą zrujnować ich wszystkich.
Uzdrawiając Jego Złamaną Lunę....
Zakochana w bracie mojego chłopaka z marynarki
"Co jest ze mną nie tak?
Dlaczego jego obecność sprawia, że czuję się jakby moja skóra była zbyt ciasna, jakbym nosiła sweter o dwa rozmiary za mały?
To tylko nowość, mówię sobie stanowczo.
To tylko nieznajomość kogoś nowego w przestrzeni, która zawsze była bezpieczna.
Przyzwyczaję się.
Muszę.
To brat mojego chłopaka.
To rodzina Tylera.
Nie pozwolę, żeby jedno zimne spojrzenie to zniszczyło.
**
Jako baletnica, moje życie wygląda idealnie—stypendium, główna rola, słodki chłopak Tyler. Aż do momentu, gdy Tyler pokazuje swoje prawdziwe oblicze, a jego starszy brat, Asher, wraca do domu.
Asher to weteran Marynarki z bliznami po bitwach i zerową cierpliwością. Nazywa mnie "księżniczką" jakby to była obelga. Nie mogę go znieść.
Kiedy kontuzja kostki zmusza mnie do rekonwalescencji w domku nad jeziorem rodziny Tylera, utknęłam z obydwoma braćmi. Co zaczyna się jako wzajemna nienawiść, powoli przeradza się w coś zakazanego.
Zakochuję się w bracie mojego chłopaka.
**
Nienawidzę dziewczyn takich jak ona.
Rozpieszczonych.
Delikatnych.
A jednak—
Jednak.
Obraz jej stojącej w drzwiach, ściskającej sweter mocniej wokół wąskich ramion, próbującej uśmiechać się przez niezręczność, nie opuszcza mnie.
Ani wspomnienie Tylera. Zostawiającego ją tutaj bez chwili zastanowienia.
Nie powinno mnie to obchodzić.
Nie obchodzi mnie to.
To nie mój problem, że Tyler jest idiotą.
To nie moja sprawa, jeśli jakaś rozpieszczona mała księżniczka musi wracać do domu po ciemku.
Nie jestem tu, żeby kogokolwiek ratować.
Szczególnie nie jej.
Szczególnie nie kogoś takiego jak ona.
Ona nie jest moim problemem.
I do diabła, upewnię się, że nigdy nim nie będzie.
Ale kiedy moje oczy padły na jej usta, chciałem, żeby była moja.
Od Zastępczyni do Królowej
Zrozpaczona, Sable odkryła, że Darrell uprawia seks ze swoją byłą w ich łóżku, jednocześnie potajemnie przelewając setki tysięcy na wsparcie tej kobiety.
Jeszcze gorsze było podsłuchanie, jak Darrell śmieje się do swoich przyjaciół: "Jest przydatna—posłuszna, nie sprawia problemów, zajmuje się domem, a ja mogę ją przelecieć, kiedy tylko potrzebuję ulgi. Jest właściwie żywą pokojówką z korzyściami." Robił obleśne gesty, które wywoływały śmiech jego przyjaciół.
W rozpaczy Sable odeszła, odzyskała swoją prawdziwą tożsamość i poślubiła swojego sąsiada z dzieciństwa—Lykańskiego Króla Caelana, starszego od niej o dziewięć lat i jej przeznaczonego partnera. Teraz Darrell desperacko próbuje ją odzyskać. Jak potoczy się jej zemsta?
Od zastępczyni do królowej—jej zemsta właśnie się zaczęła!