Rozdział 17 - Ceremonia

HADRIAN

Paski mojej muszki wiszą luźno wokół mojego gardła, a kołnierzyk koszuli wciska się w bok szyi. Rozpinam górny guzik i podnoszę szklankę whisky z biurka. Biorę duży łyk, patrząc przez okna mojego gabinetu. Pałac jest wypełniony po brzegi ludźmi. Widzę strumień ludzi wchodzących przez wejści...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie