Rozdział 59 - Nie możesz być

EMMA

Siła w moich nogach ustępuje i upadam na ziemię. Zimny, twardy kamień uderza mocno w moje kolana. Woda z kałuży przesiąka moje jeansy i zostawia chłód na kręgosłupie.

Światło z jednego z otworów w ścianie oświetla jej twarz. Błękitne oczy mojej matki są ciemne i zmęczone, ale wciąż w nich pło...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie