Rozdział 77 - To niemożliwe

HADRIAN

Siły opuszczają kończyny mojej umierającej ukochanej. Jej oczy zamykają się, a ostatnia ręka, którą trzymała na piersi, opada na bok. Szklany amulet, który trzymała do ostatniej chwili, spada na ziemię. Roztrzaskuje się na tysiąc kawałków.

Tak jak ja.

Ryczę, gdy słyszę, jak jej bicie serc...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie