Rozdział 97 - Ośmielam cię iść...

EMMA

Postępujące gojenie się jego ran stało się moim wskaźnikiem upływających tygodni. Staram się nie wzbudzać żadnych podejrzeń i trzymać się z dala od Hadriana, ale to trudne.

Najgorsze są chwile, gdy widzę go samego z moim bratem. Każde ukradkowe spojrzenie odbiera mi dech. Pragnienie, by podej...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie