Dobrze zrobił.

Connor

Im bliżej podjeżdżamy, tym bardziej zielono się robi. Nie chodzi o schludną, przyciętą zieleń miejskich ogrodów czy wypielęgnowanych trawników, to prawdziwa zieleń. Droga wije się między polami, które ciągną się w nieskończoność, płoty pochylone jak starzy przyjaciele, krowy leniwie pasą ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie