Ciężar krwi.

Szałwia

Poranek powoli, bez pośpiechu, przemija po śniadaniu, pozostawiając teren ośrodka skąpany w tym czystym, złotym świetle, które sprawia, że wszystko wydaje się miększe niż jest w rzeczywistości. Teraz trenujemy na zewnątrz większość dni, pole za głównym domem stało się prowizoryczną aren...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie