36. Koniec

Łzy spływały jej po policzkach, gdy Colt zaczął walić ją w tyłek, każde brutalne pchnięcie rozciągało ją poza myśl, poza rozsądek.

Palący ból dawno stopił się w brudną, wszechogarniającą przyjemność—każde uderzenie jego bioder wysyłało fale uderzeniowe przez jej drżące ciało.

Szlochała w usta Zane...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie