12. W saunie

Ciało Vanessy nie przestawało drżeć od tego dzikiego weekendu u mamy, wspomnienia obcych kutasów i ostrego rżnięcia wyryły się w jej pamięci.

W poniedziałek wróciła do domu, który wydawał się cichy i duszny w porównaniu z brudnymi emocjami, które ścigała.

Z Markiem było w porządku, ale coś się zmi...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie