24. Przyjemność męża i sąsiada

Sperma wypływała z niej, lepka i ciepła, spływając w dół, by zmoczyć jego jądra, które naciskały na jej pośladki.

Mark rozlał swoje na podłodze jak brudne znaki przestankowe, jego klatka piersiowa unosiła się ciężko, pięść błyszcząca i śliska, gdy na chwilę się odsunął.

Ona przesunęła się, zsunęła...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie