Rozdział 63

"Siedziba?" Kroki Olivii w końcu się zatrzymały.

Gregory, zdesperowany, wyrzucił z siebie wszystkie swoje tajemnice w szaleństwie.

"Tak! Siedziba! To oni są prawdziwymi mózgami! Briar nie została zgwałcona przeze mnie; była we mnie zakochana po uszy. Sama weszła do mojego łóżka, błagając mnie, żeb...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie