Rozdział 76

Przez twarz Sable przemknęło uczucie obrzydzenia, ale szybko przekształciło się w chytry uśmiech. "Maddox, o co ci chodzi?"

Maddox oblizał usta, a jego oczy stały się lubieżne i chciwe.

"Tata chce, żebym zadbał o gościa, prawda?"

"Więc co, jeśli zrobię ją swoją, sprawię, że zajdzie w ciążę z dzie...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie