Rozdział 225

POV Lucy

Instynktownie się spięłam, ale nie odsunęłam się od razu. "Po prostu sprzątałam twój 'obozowisko'."

Jego podbródek lekko opierał się na moim ramieniu, a jego oddech muskał moje ucho, sprawiając, że mimowolnie zadrżałam. "Wygląda na to, że moja żona jednak się o mnie troszczy."

"Po prostu...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie