Rozdział 36

POV Ethana

Obserwowanie, jak palce Parkera Thompsona unoszą się nad jego komórką, wzbudziło we mnie złe przeczucia. Wózek Ivy kołysał się lekko obok mnie - prawda była oczywista. Cholera.

"Każdy szczegół został zapisany, Pani Wilson." Głos Parkera pozostał irytująco spokojny. "Włącznie z—"

"Dość....

Zaloguj się i kontynuuj czytanie