Rozdział 72

Lucy’s POV

"Jak długo on tak wygląda?" Dotknęłam czoła Ethana, marszcząc brwi na widok palącego gorąca pod moją dłonią.

"Upadł dzisiaj rano," powiedział Sean z drzwi. "Nie pozwalał nikomu się zbliżyć, ciągle wołał twoje imię." Wydał gorzki śmiech. "Gdybyś..."

"To nie jest czas," przerwałam mu. "C...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie