Rozdział 102

••• Punkt widzenia Lucasa •••

Kiedy dotarliśmy do stada Nocnego Cienia, pędziłem w stronę izby chorych z moim bladym, wciąż nieprzytomnym partnerem w ramionach.

„Doktorze!” krzyknąłem, widząc lekarzy i pielęgniarki już czekających na zewnątrz izby chorych z noszami.

Aleena albo Wiedźma Lily musia...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie