Rozdział 35

•• Punkt widzenia Kysona •••

„Gotowa, Aleena?” zapytałem, gdy księżyc przybrał idealnie srebrną kulę.

„Goto-” Jej słowa urwały się, a ja usłyszałem trzask jej łamanych kości.

„O, moja Bogini,” jęknęła.

Patrząc na nią, najpierw złamały się jej nogi, potem ręce.

„O, Bogini!” krzyknęła. Wiedziałem...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie