Rozdział 52

•• Punkt widzenia Kysona •••

„Kyson, byłeś tak zajęty Aleeną, że biznes na tym ucierpi, jeśli będziesz tak dalej postępował,” zażartował Liam, podając mi stos dokumentów.

Przewróciłem oczami. „To po co mi ty?” Wyznaczyłem go na swojego zastępcę Alfy, podczas gdy sam byłem zajęty planami ataku na A...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie