Rozdział 60

•• Punkt widzenia Aleeny ••

Gdzie ja jestem?

Z całą pewnością nie byłam już w lochach. Zamiast tego, nadal siedziałam, ale otaczały mnie lawendy. Wstałam i rozejrzałam się. W polu lawendy nie było niczego ani nikogo, tylko rośliny lawendy, jak okiem sięgnąć. Lekka mgła unosiła się w powietrzu, a l...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie