Rozdział 85

•• Punkt widzenia Aleeny •••

„Kyson. Myślę, że to zły pomysł. Nie sądzę, że dam radę,” przełknęłam nerwowo ślinę.

Tłumy przede mną były znacznie większe, niż się spodziewałam. Były tu nawet kamery i ogromne ekrany, które miały transmitować moje tak zwane walki, aby wszyscy z tyłu i ci w domach mog...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie