Rozdział 35: Harley & Thane

Harley

Patrzy na mnie, zanim zapyta zupełnie beznamiętnym głosem: „Wybrałaś to?”

„Tak,” mówię zuchwale, akcentując "tak". „I zgodziłeś się. To oznacza, że teraz jesteś zobowiązany kontraktowo, żeby cieszyć się tym razem ze mną.”

Wydycha cichy, rozbawiony oddech, po czym mruczy: „Będziesz moj...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie