Rozdział 98: Thane

Obserwuję ją zza mojego biurka w bibliotece, moje oczy śledzą każdy jej ruch, gdy sortuje książki, a potem układa je starannie na półkach. Jest w tym niemal hipnotyczny rytm—jej dłonie z szacunkiem przesuwają się po grzbietach książek, jej usta wyginają się w delikatny uśmiech, gdy znajduje tytuł, k...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie