Rozdział 108

Olivia

Poprowadził mnie ścieżką, której wcześniej nie zauważyłam, wijącą się przez bujną roślinność, aż dotarliśmy do małej polany. Tam, na lądowisku, stał elegancki czarny helikopter.

"Żartujesz sobie."

Alexander uśmiechnął się szeroko. "Nie, to najlepszy sposób, żeby zobaczyć wyspę."

"Jeszcze...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie