Rozdział 94

Olivia

Obiad był prawdziwą ucztą z owoców morza: świeżo grillowana ryba, szaszłyki z krewetek i mnóstwo tropikalnych owoców i warzyw. Jedliśmy w towarzyskiej ciszy przez kilka minut, zanim odezwał się Alexander.

"Więc, co chciałabyś robić po południu? Moglibyśmy zwiedzać wyspę, nurkować z rurką...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie