Rozdział 74 - Na moim miejscu

Elowen POV

Drzwi Tayi skrzypnęły, zanim zdążyłam zapukać drugi raz. Jej dzikie, rude loki były związane niedbale, a zielone oczy błyszczały jak ogień, gdy spotkały się z moimi. Rylen stał tuż za nią, szeroki w ramionach i bez koszuli, z tym spokojem bety, który zawsze równoważył jej chaos. W chwili...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie