Rozdział 172

Hannah

Jego ręce rozwiązały mój szlafrok, rozchylając go. Chłodne powietrze uderzyło w moją odsłoniętą skórę, gdy jego dłonie spłaszczyły się na moim brzuchu. Zadrżałam, nie z zimna, ale z oczekiwania, gdy jego palce rozpostarły się na mojej nagiej skórze.

"Taka miękka," wymruczał. Jego ręce po...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie