

Królowa Cukru Mafii
Gregory Ellington · W trakcie · 127.2k słów
Wstęp
Walcząc o uratowanie chorej matki i ucieczkę od miażdżącej ruiny finansowej, Hannah wchodzi w układ o wysoką stawkę, który obiecuje rozwiązać jej problemy – ale jakim kosztem? Leonardo, mężczyzna o cieniach ciemniejszych niż noc i władzy poza wyobrażeniem, oferuje jej wszystko, czego potrzebuje. Luksus. Bezpieczeństwo. Ochronę.
Ale w zdradzieckim krajobrazie bogactwa i władzy, nic nie jest tak proste, jak się wydaje.
Gdy Hannah porusza się w skomplikowanej sieci sugar dating, korporacyjnych wojen i niespodziewanych emocji, odkrywa, że niektóre układy mają nici, które mogą cię albo uratować, albo całkowicie zniszczyć.
Kiedy granice między transakcją a namiętnością się zacierają, a wrogowie krążą jak rekiny, Hannah musi zdecydować: czy przetrwanie jest warte ceny jej duszy?
Rozdział 1
Hannah
Wcisnęłam się w pożyczoną sukienkę mojej najlepszej przyjaciółki Emmy Taylor, cicho przeklinając jej wybory modowe, podczas gdy walczyłam z cienkimi ramiączkami. Lustro odbijało nieznajomą, która wydawała się mieć znacznie więcej pewności siebie niż ja.
"Przestań się wiercić! Wyglądasz świetnie," zadeklarowała Emma, nakładając kolejną warstwę tuszu na swoje i tak już perfekcyjne rzęsy.
"Wyglądam, jakbym miała przesłuchanie do reality show randkowego," mruknęłam, ciągnąc za głęboki dekolt, który zdawał się być zdeterminowany, by pokazać atuty, które wolałam zachować dla siebie. "Ta sukienka ma więcej rozcięć niż faktycznego materiału."
Emma przewróciła oczami. "O to chodzi, Han. Byłaś zakopana w książkach przez miesiące. Jedna noc wyglądania bosko cię nie zabije."
Na myśl przyszło mi saldo mojego konta bankowego, nędzna liczba dwucyfrowa, która prześladowała mnie przez cały tydzień. W ogóle nie powinnam wychodzić dziś wieczorem, ale urodziny Sofii to coś, czego nie mogłam przegapić. Moje najlepsze przyjaciółki były jedynym luksusem, na jaki mogłam sobie teraz pozwolić.
"Czy Michał przyjdzie dziś wieczorem?" zapytałam, starając się zabrzmieć swobodnie, podczas gdy po raz dwudziesty poprawiałam sukienkę.
Odbicie Emmy uśmiechnęło się kpiąco. "Powiedział, że jest zajęty pracą. Dlaczego? Planujesz pochwalić się swoim nowym wyglądem?"
"Nie! Po prostu pytam." Poczułam, jak moje policzki się rozgrzewają. "I to nie jest mój wygląd. To twoja sukienka, którą pożyczam wbrew zdrowemu rozsądkowi."
"Podziękujesz mi później," mrugnęła Emma, rzucając mi swoją szminkę. "Teraz kończ. Uber będzie za trzy minuty."
Nałożyłam ją drżącymi rękami. Głęboki czerwony odcień zdawał się dopełniać mojej transformacji z przepracowanej studentki na... cokolwiek to było.
"Trzy minuty? Potrzebuję przynajmniej dziesięciu, aby mentalnie przygotować się na wyjście publicznie w czymś takim." Sprawdziłam swoje odbicie po raz ostatni. Sukienka przylegała do każdej krzywizny, jakby była za to opłacana.
Emma chwyciła swoją torebkę. "Wyglądasz niesamowicie. Przestań się zamartwiać."
Przejazd Uberem był na szczęście krótki. Sofia wybrała The Velvet Room, ekskluzywny pub, który sprawiał, że moje konto bankowe drżało na sam widok jego eleganckiego wnętrza. Odsłonięte ceglane ściany, żarówki Edisona i barmani, którzy prawdopodobnie mieli więcej wykształcenia niż ja.
"Hannah!" pisnęła Sofia, gdy weszłyśmy, pędząc do nas w błysku cekinów i perfum. "Udało ci się! I wow, spójrz na siebie!"
Przyjęłam jej entuzjastyczny uścisk. "Wszystkiego najlepszego! Przepraszam za spóźnienie. Problemy z garderobą..."
"Warte tego," szepnęła z mrugnięciem, zanim przytuliła Emmę. "Chodźcie, mamy stolik na tyłach. Drinki płyną!"
Przeciskałyśmy się przez zatłoczony pub, aby znaleźć Valentinę, Norę, Tomka i Andrzeja, którzy już zasiedli przy dużej loży. Stół był zasypany kolorowymi koktajlami i małymi talerzami z drogimi przekąskami.
"Hannah Mitchell, to ty, czy Emma w końcu stworzyła swoją armię klonów?" Tomek uniósł swój kieliszek, gdy podchodziłam.
Wślizgnęłam się do loży, wdzięczna za możliwość siedzenia. "Bardzo śmieszne. Przegrałam zakład."
"Nie przegrałaś!" zaprotestowała Emma, siadając obok mnie. "Zgodziłaś się dobrowolnie."
"Pod przymusem," wyjaśniłam, sięgając po nietkniętą wodę Sofii. "Swoją drogą, wszystkiego najlepszego."
Sofia rozpromieniła się. "Dzięki! I nie martw się o drinki dzisiaj. Moi rodzice przysłali mi pieniądze na urodziny, więc wszystko na mnie."
Mogłabym ją pocałować. "Jesteś aniołem."
Andrzej podał mi menu. "Mają tu te absurdalne koktajle z dymem i ogniem. Zamówiłem coś, co nazywa się 'Kryzys Egzystencjalny', i na wierzchu pływała mała papierowa łódka."
Spojrzałam na menu, unosząc brew na pretensjonalne nazwy koktajli. "'Kryzys Egzystencjalny' wydaje się odpowiedni do mojej obecnej sytuacji życiowej."
"Jest całkiem niezły," nalegał Andrzej. "Mała papierowa łódka reprezentuje twoje nadzieje i marzenia powoli tonące w alkoholu."
— Poetyckie — prychnęłam. — Co się stanie, jeśli wypiję to za szybko? Czy to znaczy, że utopiłam swoje ambicje?
Stół wybuchł śmiechem.
Sofia promieniała szczęściem urodzinowym, a ciepłe światło w The Velvet Room rzucało na wszystkich pochlebny blask. Nawet na mnie, jak przypuszczałam, sądząc po ukradkowych spojrzeniach, które łapałam.
— Za Sofię! — Thomas uniósł kieliszek. — Niech ten rok przyniesie ci wszystko, na co zasługujesz, bo zasługujesz na najlepsze, bo jesteś niesamowita.
Stuknęliśmy się kieliszkami, a ja wzięłam łyk wody, czekając na powrót kelnera, żeby zamówić coś z alkoholem. Moje oczy wędrowały po zatłoczonym pubie, rejestrując mieszankę profesjonalistów odprężających się po pracy i młodszych ludzi ubranych, by zaimponować.
Wtedy go zauważyłam.
Siedział przy stoliku w rogu z trzema innymi mężczyznami w drogich garniturach, ale w przeciwieństwie do nich, nie angażował się w rozmowę. Jego uwaga była skupiona bezpośrednio na mnie. Ciemne włosy zaczesane do tyłu, twarz jak z renesansowego obrazu – ostre rysy i idealna symetria. Jego garnitur wyglądał na szyty na miarę, obejmując szerokie ramiona i zwężając się w talii.
Szybko odwróciłam wzrok, czując, jak rumieniec wstępuje mi na policzki. Gdy odważyłam się spojrzeć ponownie, wciąż na mnie patrzył, z jednym kącikiem ust uniesionym w coś, co mogło być rozbawieniem.
— Halo, Ziemia do Hanny — Valentina machała ręką przed moją twarzą. — Zamawiasz coś, czy nie?
Mrugnęłam, zdając sobie sprawę, że kelner stał obok naszego stolika, z długopisem w pogotowiu. — Och! Przepraszam. Wezmę... — szybko przejrzałam menu. — "Midnight Confession", proszę.
— O, pikantny wybór — drażniła się Nora. — Planujesz dziś coś wyznać?
— Tylko moją nieśmiertelną miłość do tego, kto wynalazł pizzę — zażartowałam, starając się nie patrzeć z powrotem na tajemniczego mężczyznę.
Mój drink przyszedł – ciemna mikstura z obrzeżem czegoś, co iskrzyło się w świetle. Sofia nalegała na robienie grupowych zdjęć, co wiązało się z wieloma przetasowaniami i pozowaniem, zanim wróciliśmy do rozmowy.
— Czy mówiłem wam o profesorze, który przyszedł na zajęcia z koszulą na lewą stronę w zeszłym tygodniu? — Thomas rozpoczął opowieść o akademickich wpadkach.
Nasz stół wybuchł śmiechem. Piłam mojego drinka, słodko-pikantna mieszanka rozgrzewała mi gardło. Iskrzący obrzeż zostawił na moich ustach ślad połysku.
— Wiecie, czego nam potrzeba? — nagle ogłosiła Sofia, wstając. — Tańca!
Mój żołądek zawirował. — O nie, ja nie...
— Tak! — Emma zaklaskała w dłonie. — DJ gra coś przyzwoitego, w końcu.
Pokręciłam głową. — Naprawdę nie mogę tańczyć w tej sukience. Jeden niewłaściwy ruch i zrobię scenę.
Emma przewróciła oczami. — Zapomnij o sukience! Dziś wyglądasz seksownie i gorąco, to przestępstwo marnować to, siedząc w boksie.
— To prawda — Sofia przytaknęła, już kołysząc się do rytmu. — Solenizantka rozkazuje.
— Nie mogę kłócić się z solenizantką — przyznałam, ale nie ruszyłam się z miejsca.
Andrew wysunął się z boksu. — Chodź, Hanno. Nawet ja tańczę, a mam koordynację nowo narodzonej żyrafy.
— Dobrze — westchnęłam — ale najpierw muszę dokończyć drinka. Na odwagę.
— Dwie minuty — Emma wskazała na mnie palcem. — Potem wracamy, żeby cię wyciągnąć.
Patrzyłam, jak moi przyjaciele migrują na parkiet przy stanowisku DJ-a. Sofia natychmiast zajęła centralne miejsce, jej cekiny łapały światło, gdy się poruszała. Emma i Valentina flankowały ją, podczas gdy Thomas i Andrew próbowali czegoś, co mogłam opisać tylko jako entuzjastyczne machanie.
Wzięłam kolejny łyk mojego drinka i rozejrzałam się po barze. Tajemniczy mężczyzna zniknął ze swojego stolika. Przez chwilę poczułam rozczarowanie, co było śmieszne. Czego się spodziewałam? Że podejdzie i się przedstawi?
Ostatnie Rozdziały
#134 Rozdział 134
Ostatnia Aktualizacja: 7/13/2025#133 Rozdział 133
Ostatnia Aktualizacja: 7/13/2025#132 Rozdział 132
Ostatnia Aktualizacja: 7/12/2025#131 Rozdział 131
Ostatnia Aktualizacja: 7/11/2025#130 Rozdział 130
Ostatnia Aktualizacja: 7/11/2025#129 Rozdział 129
Ostatnia Aktualizacja: 7/10/2025#128 Rozdział 128
Ostatnia Aktualizacja: 7/10/2025#127 Rozdział 127
Ostatnia Aktualizacja: 7/5/2025#126 Rozdział 126
Ostatnia Aktualizacja: 7/5/2025#125 Rozdział 125
Ostatnia Aktualizacja: 7/3/2025
Może Ci się spodobać 😍
Rozwiedź się ze mną, zanim śmierć mnie zabierze, CEO
Moja ręka instynktownie powędrowała do brzucha. "Więc... naprawdę go nie ma?"
"Twoje osłabione przez raka ciało nie jest w stanie utrzymać ciąży. Musimy ją zakończyć, i to szybko," powiedział lekarz.
Po operacji ON się pojawił. "Audrey Sinclair! Jak śmiesz podejmować taką decyzję bez konsultacji ze mną?"
Chciałam wylać swój ból, poczuć jego objęcia. Ale kiedy zobaczyłam KOBIETĘ obok niego, zrezygnowałam.
Bez wahania odszedł z tą "delikatną" kobietą. Takiej czułości nigdy nie zaznałam.
Jednak już mi to nie przeszkadza, bo nie mam nic - mojego dziecka, mojej miłości, a nawet... mojego życia.
Audrey Sinclair, biedna kobieta, zakochała się w mężczyźnie, w którym nie powinna. Blake Parker, najpotężniejszy miliarder w Nowym Jorku, ma wszystko, o czym mężczyzna może marzyć - pieniądze, władzę, wpływy - ale jednej rzeczy nie ma: nie kocha jej.
Pięć lat jednostronnej miłości. Trzy lata potajemnego małżeństwa. Diagnoza, która pozostawia jej trzy miesiące życia.
Kiedy hollywoodzka gwiazda wraca z Europy, Audrey Sinclair wie, że nadszedł czas, by zakończyć swoje bezmiłosne małżeństwo. Ale nie rozumie - skoro jej nie kocha, dlaczego odmówił, gdy zaproponowała rozwód? Dlaczego torturuje ją w ostatnich trzech miesiącach jej życia?
Czas ucieka jak piasek przez klepsydrę, a Audrey musi wybrać: umrzeć jako pani Parker, czy przeżyć swoje ostatnie dni w wolności.
Odkupienie Byłej Żony: Odrodzona Miłość
Ból mojej nieślubnej ciąży jest raną, o której nigdy nie mogę mówić, ponieważ ojciec dziecka zniknął bez śladu. Kiedy byłam na skraju życia, Henry pojawił się, oferując mi dom i obiecując, że będzie traktował moje dziecko bez ojca jak swoje własne.
Zawsze byłam mu wdzięczna za uratowanie mnie tamtego dnia, dlatego znosiłam upokorzenie tego nierównego małżeństwa tak długo.
Ale wszystko zmieniło się, gdy jego dawna miłość, Isabella Scott, wróciła.
Teraz jestem gotowa podpisać papiery rozwodowe, ale Henry żąda dziesięciu milionów dolarów jako cenę za moją wolność - sumę, której nigdy nie uda mi się zebrać.
Spojrzałam mu w oczy i powiedziałam zimno: "Dziesięć milionów dolarów za zakup twojego serca."
Henry, najpotężniejszy spadkobierca na Wall Street, jest byłym pacjentem kardiologicznym. Nigdy nie podejrzewałby, że jego tak zwana haniebna eks-żona zorganizowała bijące serce w jego piersi.
Mój Szef, Mój Tajemniczy Mąż
Złamana sercem, w końcu wyszła za mąż za nieznajomego. Następnego ranka jego twarz była tylko zamazaną plamą.
W pracy sytuacja się skomplikowała, gdy odkryła, że nowym dyrektorem generalnym jest nikt inny, jak jej tajemniczy mąż z Vegas?!
Teraz Hazel musi znaleźć sposób, jak poradzić sobie z tym niespodziewanym zwrotem w swoim życiu osobistym i zawodowym...
Nie odzyskasz mnie z powrotem
W dniu, w którym poślubił swoją pierwszą miłość, Aurelia miała wypadek samochodowy, a bliźnięta w jej łonie przestały mieć bicie serca.
Od tego momentu zmieniła wszystkie swoje dane kontaktowe i całkowicie zniknęła z jego życia.
Później Nathaniel porzucił swoją nową żonę i szukał na całym świecie kobiety o imieniu Aurelia.
W dniu, w którym się spotkali, zablokował ją w jej samochodzie i błagał: "Aurelia, proszę, daj mi jeszcze jedną szansę!"
(Gorąco polecam wciągającą książkę, której nie mogłam odłożyć przez trzy dni i noce. Jest niesamowicie angażująca i warto ją przeczytać. Tytuł książki to "Łatwy rozwód, trudne ponowne małżeństwo". Można ją znaleźć, wpisując tytuł w wyszukiwarkę.)
Blizny
Amelie zawsze pragnęła prowadzić proste życie, z dala od blasku reflektorów związanych z jej alfą rodowodem. Czuła, że to osiągnęła, gdy znalazła swojego pierwszego partnera. Po latach razem, jej partner okazał się nie być tym, za kogo się podawał. Amelie jest zmuszona przeprowadzić Rytuał Odrzucenia, aby poczuć się wolna. Jej wolność ma swoją cenę, jedną z nich jest brzydka czarna blizna.
"Nic! Nic nie ma! Przywróćcie ją!" krzyczę z całych sił. Wiedziałam, zanim cokolwiek powiedział. Czułam, jak w moim sercu mówiła do widzenia i odchodziła. W tym momencie niewyobrażalny ból promieniował do mojego rdzenia.
Alpha Gideon Alios traci swoją partnerkę w dniu, który powinien być najszczęśliwszym w jego życiu, narodzinach jego bliźniaczek. Gideon nie ma czasu na żałobę, pozostawiony bez partnerki, samotny, i jako nowo upieczony ojciec dwóch niemowląt. Gideon nigdy nie pokazuje swojego smutku, ponieważ byłoby to oznaką słabości, a on jest Alfą Straży Durit, armii i ramienia śledczego Rady; nie ma czasu na słabość.
Amelie Ashwood i Gideon Alios to dwoje złamanych wilkołaków, których los połączył. Czy to ich druga szansa na miłość, czy może pierwsza? Gdy ci dwaj przeznaczeni partnerzy zbliżają się do siebie, wokół nich ożywają złowrogie intrygi. Jak zjednoczą się, aby chronić to, co uważają za najcenniejsze?
Zrujnowana: Zawsze będziesz moja.
"Kurwa", nie mogłam powstrzymać krzyku.
"Musisz nauczyć się być posłuszna" - powiedział, ciągle się we mnie wbijając. Gdy poczułam jego ręce na moim łechtaczce, moje ciało zadrżało.
"Asher, proszę, to za dużo".
"Nie. Gdybym naprawdę chciał cię ukarać, dałbym ci całego siebie" - powiedział do mojego ucha, a całe moje ciało zamarło. Nagle się poruszył i znów stałam. Ten człowiek był szalony.
Poczułam go za sobą. "Dziesięć batów za nieposłuszeństwo" - powiedział.
"Asher, proszę".
"Nie". Jego głos był zimny i pozbawiony emocji.
Asher był tym, czego chciałam, czego naprawdę pragnęłam, aż było za późno. Sierota nigdy nie powinna zakochiwać się w kimś poza swoim zasięgiem. Myślałam, że kochanie go było właściwą rzeczą, dopóki nie ujawnił swojej prawdziwej tożsamości i mnie zrujnował. Byłam zrujnowana dla wszystkich innych. Nadal czułam jego dotyk, jakby był wyryty w mojej skórze. Starałam się go unikać, ale los nie pozwalał na to.
Sterlingowie byli najpotężniejsi w Havenwood, a Dorian Sterling był poza zasięgiem.
Jako sierota trudno jest przyjąć, że ktoś się tobą interesuje, ale gdy okazuje się, że są to ludzie bogaci i wpływowi, wybrałam inną drogę i uciekłam, ale ucieczka doprowadziła mnie z powrotem do miejsca, które unikałam, i osoby, którą unikałam.
Asher i Dorian Sterling, jedno i to samo. Gdy pojawiła się jego pierwsza miłość, wraz ze wszystkimi, którzy chcieli mnie zniszczyć, modliłam się, żeby mógł mnie ochronić.
Król Podziemia
Jednak pewnego pamiętnego dnia, Król Podziemia pojawił się przede mną i uratował mnie z rąk syna najpotężniejszego bossa mafii. Z jego głębokimi, niebieskimi oczami utkwionymi w moich, powiedział cicho: "Sephie... skrót od Persefona... Królowa Podziemia. W końcu cię znalazłem." Zdezorientowana jego słowami, wyjąkałam pytanie: "P..przepraszam? Co to znaczy?"
Ale on tylko uśmiechnął się do mnie i delikatnie odgarnął włosy z mojej twarzy: "Jesteś teraz bezpieczna."
Sephie, nazwana na cześć Królowej Podziemia, Persefony, szybko odkrywa, że jest przeznaczona do wypełnienia roli swojej imienniczki. Adrik jest Królem Podziemia, szefem wszystkich szefów w mieście, którym rządzi.
Była pozornie zwykłą dziewczyną, z normalną pracą, aż wszystko zmieniło się pewnej nocy, kiedy wszedł przez frontowe drzwi i jej życie nagle się odmieniło. Teraz znajduje się po niewłaściwej stronie potężnych mężczyzn, ale pod ochroną najpotężniejszego z nich.
Zakochaj się w Dominującym Miliarderze
(Codzienne aktualizacje z trzema rozdziałami)
Szczenię Księcia Lykanów
„Wkrótce będziesz mnie błagać. A kiedy to zrobisz – wykorzystam cię, jak mi się podoba, a potem cię odrzucę.”
—
Kiedy Violet Hastings rozpoczyna pierwszy rok w Akademii Zmiennokształtnych Starlight, pragnie tylko dwóch rzeczy – uczcić dziedzictwo swojej matki, stając się wykwalifikowaną uzdrowicielką dla swojej watahy, oraz przetrwać akademię, nie będąc nazywaną dziwakiem z powodu swojego dziwnego schorzenia oczu.
Sytuacja dramatycznie się zmienia, gdy odkrywa, że Kylan, arogancki dziedzic tronu Lykanów, który od momentu ich spotkania uprzykrzał jej życie, jest jej przeznaczonym partnerem.
Kylan, znany ze swojego zimnego charakteru i okrutnych sposobów, jest daleki od zadowolenia. Odmawia zaakceptowania Violet jako swojej partnerki, ale nie chce jej również odrzucić. Zamiast tego widzi w niej swojego szczeniaka i jest zdeterminowany, by uczynić jej życie jeszcze bardziej nieznośnym.
Jakby zmagania z torturami Kylana nie były wystarczające, Violet zaczyna odkrywać tajemnice dotyczące swojej przeszłości, które zmieniają wszystko, co myślała, że wie. Skąd naprawdę pochodzi? Jaka jest tajemnica jej oczu? I czy całe jej życie było kłamstwem?
Tron Wilków
Jego odrzucenie uderzyło mnie natychmiast.
Nie mogłam oddychać, nie mogłam złapać tchu, gdy moja klatka piersiowa unosiła się i opadała, a żołądek skręcał się, nie mogłam się pozbierać, patrząc, jak jego samochód pędzi w dół podjazdu, oddalając się ode mnie.
Nie mogłam nawet pocieszyć mojej wilczycy, natychmiast wycofała się na tyły mojego umysłu, uniemożliwiając mi rozmowę z nią.
Czułam, jak moje usta drżą, a twarz marszczy się, gdy próbowałam się pozbierać, ale bezskutecznie.
Minęły tygodnie od ostatniego spotkania z Toreyem, a moje serce zdawało się łamać coraz bardziej z każdym dniem.
Ale ostatnio odkryłam, że jestem w ciąży.
Ciąże wilkołaków były znacznie krótsze niż u ludzi. Z Toreyem będącym Alfą, czas skracał się do czterech miesięcy, podczas gdy u Bety trwałoby to pięć, Trzeci w Dowództwie sześć, a u zwykłego wilka między siedem a osiem miesięcy.
Zgodnie z sugestią, udałam się do łóżka, z głową pełną pytań i rozmyślań. Jutro miało być intensywne, czekało mnie wiele decyzji do podjęcia.
Dla osób powyżej 18 roku życia.---Dwoje nastolatków, impreza i nieomylny towarzysz.
Nici Przeznaczenia
Jak wszystkie dzieci, zostałem przetestowany pod kątem magii, gdy miałem zaledwie kilka dni. Ponieważ moja specyficzna linia krwi jest nieznana, a moja magia nie do zidentyfikowania, zostałem oznaczony delikatnym, wirującym wzorem wokół górnej części prawego ramienia.
Mam magię, tak jak wykazały testy, ale nigdy nie pasowała do żadnego znanego gatunku Magicznych.
Nie potrafię zionąć ogniem jak Przemieniony smok, ani rzucać klątw na ludzi, którzy mnie wkurzają, jak Czarownice. Nie umiem robić eliksirów jak Alchemik ani uwodzić ludzi jak Sukub. Nie chcę być niewdzięczny za moc, którą posiadam, jest interesująca i wszystko, ale naprawdę nie ma wielkiego znaczenia i większość czasu jest po prostu bezużyteczna. Moja specjalna umiejętność magiczna to zdolność widzenia nici przeznaczenia.
Większość życia jest dla mnie wystarczająco irytująca, a co nigdy mi nie przyszło do głowy, to że mój partner jest niegrzecznym, nadętym utrapieniem. Jest Alfą i bratem bliźniakiem mojego przyjaciela.
„Co ty robisz? To mój dom, nie możesz tak po prostu wchodzić!” Staram się utrzymać stanowczy ton, ale kiedy odwraca się i patrzy na mnie swoimi złotymi oczami, kurczę się. Jego spojrzenie jest wyniosłe i automatycznie spuszczam wzrok na podłogę, jak mam w zwyczaju. Potem zmuszam się, by znów spojrzeć w górę. Nie zauważa, że na niego patrzę, bo już odwrócił ode mnie wzrok. Jest niegrzeczny, odmawiam pokazania, że mnie przeraża, chociaż zdecydowanie tak jest. Rozgląda się i po zorientowaniu się, że jedyne miejsce do siedzenia to mały stolik z dwoma krzesłami, wskazuje na niego.
„Siadaj.” rozkazuje. Patrzę na niego gniewnie. Kim on jest, żeby tak mną rozkazywać? Jak ktoś tak nieznośny może być moją bratnią duszą? Może wciąż śnię. Szczypię się w ramię i moje oczy zachodzą łzami od ukłucia bólu.